poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Żałoba.

Zagadali nas na śmierć podczas tej żałoby.
Oczywiście było niedowierzanie,szok,żal ale....tv doprowadziła mnie do depresji.W pewnym momencie chciałam sobie żyły pociąć...

Wiem, nikt tak pięknie nie umiera jak Polacy.

Nasza tv jest żałosna, a z politykierów lada dzień wyjdzie ich prawdziwe JA.

piątek, 16 kwietnia 2010

Refleksja.

Często gdy patrzę na światła miast (czy to Kraków, Katowice czy Neapol)i wiosek nachodzą mnie takie myśli....że każde to światło, to jakiś człowiek.Są w swoich mieszkaniach, domach czy w pracy.
Za każdym światłem kryje się więc jakaś ludzka historia.
Rano widzę tych ludzi w autobusie.I każdy z nich ma jakąś historię...
Ileż by książek napisał...

piątek, 2 kwietnia 2010

Otyłość-luźne myśli.

Moja otyłość to słoniowatość wrodzona.Tak mi się wydaje, bo ciągle z nią walczę.

Kiedyś kolega pyta:

-ale to jest zaraźliwe?
Ja:
-nie
On:
-no nie wiem,zanim Cię poznałem byłem szczuplutki,a teraz?
To nie wiem.....
Ja:
-no to jest dowód.Niepodważalny.
On:
-właśnie.

Uwierzyłam,że wielkie dupsko jest zaraźliwe.Teraz szukam tej zarazy co mnie zainfekowała.

czwartek, 1 kwietnia 2010

Poranne durne myśli.

Czy tyłek (odbyt,jelito grube, zwieracz) jest częścią układu pokarmowego czy może oddechowego?
Wydaje mi się,że to drugie....bo skąd tam tyle powietrza?