poniedziałek, 2 listopada 2009

Ciastka z jabłkami.



Poranek zaczęłam od przejrzenia zaprzyjaźnionych blogów, zapisania sie na candy na blogu Malowany imbryczek.Polecam....

A teraz przedstawię ciastka weekendowe, bo w weekend upiekłam i w weekend zniknęły. Przepis jest bardzo stary ale niezawodny. Ciasta zawsze znikają błyskawicznie, co jest ich wadą.

Oto przepis:

1/2 kg mąki
1 kostka margaryny
5 dkg drożdży
7 dkg cukru
śmietana do zarobienia ciasta
1 jajko
jabłka pokrojone w ósemki (bez gniazd nasiennych ale ze skórką)


Ze składników zarobić ciasto. Zarabia się jak ciasto kruche.Najpierw mamy ogromną kruszonkę potem ciasto się łączy. Jak nie chce się połączyć dodać śmietany.
Ciasto rozwałkować, wykroić kółka szklanką. Ułożyć na kółkach jabłka jak na zdjęciach. Jedna stronę maczać w białku, potem w cukrze i układać na blasze.
Piec w 180-200 st ok.1/2 h (do zarumienienia).

Z ciasta tego robię też rogaliki nadziewane powidłami.

Polecam bo są wyśmienite.

4 komentarze:

  1. Wyglada obiecująco! Moze skusze sie i zrobię. Wygladaja na apetyczne! Pozdrawiam. Ta armie terakotowa pokaze innym razemk na któryms z moich blogów. Na impresjach mam fragmenty mojej wystawy z rysunkami i fotkami. Zapraszam. Link jest z moich blogów.

    OdpowiedzUsuń
  2. To ciasto krucho-drozdzowe, Dzieki Kasiu za przypomnienie go-proste a niezawodne. jablka wygladaja pieknie.Skusze sie na pewno. Poki co-zrobilam corce pierogi-cale 48 sztuk.Ezieta

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam. Elu a pierogi z czym?
    Ja uwielbiam ruskie.

    OdpowiedzUsuń