środa, 5 maja 2010

Marzenia.

-Masz jakieś marzenia? Musisz mieć, każdy ma.
-Nie mam.
-Niemożliwe , każdy ma.
-Ja nie.
-To jest chore , to co mówisz....
-Wiem.
-Dlaczego nie masz marzeń?
-Bo marzenia sprawiają ból, gdy się nie spełniają, a moje zazwyczaj się nie spełniały.
-A jak zmieniałaś pracę, to nie marzyłaś o tym?
-Nie.Ja tego chciałam, ale nie miałam marzeń.
-To jest chore, nie rozumie tego.
-Zrozum, nie marzę, by nie cierpieć....

Tak to ze mną jest.

6 komentarzy:

  1. Wiem jak to jest.
    Od lat nie mam marzeń.
    "Brak oczekiwań ,brak rozczarowań"
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Kasiu, marzenia to sie ma głównie w młodości, potem rzeczywiście "czegoś się chce",mniej lub bardziej.Jest całkiem niegłupie powiedzenie: "gdy Bóg chce kogoś ukarać, spełnia jego największe marzenie".To tylko z pozoru jest nielogiczne, bo spełnione marzenie, które w pewnym momencie zaczyna Ci doskwierać tak jak kamyk w bucie, jest znacznie większym rozczarowaniem niż nie spełnione marzenie.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja juz tez wlasciwie nie marze,ja mam juz tylko nadzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmmm, musze to przemyslec...

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja marzę, tak bezinteresownie. Marzę bez oczekiwania na spełnienie :)
    Buziam cię maleńka

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie tylko ja mam tę przypadłość...a juz się martwiłam,że ze mną bardzo źle. A może to z nami wszystkimi jest źle....

    OdpowiedzUsuń