środa, 29 kwietnia 2009

Makaron zapiekany/Pasta forno con carne.


Natchniona tartą wykonaną przez Ezietę chciałam dziś zaproponować włoskie danie, które w mojej rodzinie (szeroko pojętej) jest znane i uwielbiane.
Wczoraj dokonałam odkrycia,które mnie zaskoczyło. Otóż od 4 lat mam ojczyma-Włocha.Nigdy nie docierało do mnie ,że to mój ojczym, nie postrzegałam go w ten sposób, bo czy baba 40 letnia może mieć ojczyma?
Stąd w naszej rodzinie znajomość włoskich dań i umiejętność przystosowania do polskiej rzeczywistości (problemy z produktami).
Potoczna nazwa: sugo zapiekane (sugo-pochodzi chyba od włoskiego succo=sok, sos).

Pojedzą porządnie 4-5 osób.


30 dkg mięsa mielonego wieprzowego
1 l soku pomidorowego+ 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego lub 2-3 puszki pomidorów w puszce
cebula, czosnek
1 puszka fasoli konserwowej (moze być groszek)
sol, pieprz, chili, bazylia, ziele, liść laurowy
olej

Na dno garnka wlać trochę oleju i zeszklić cebule i czosnek pokrojone w kostkę.Wrzucić mięso mielone i podsmażyć. Zalać to sokiem pomidorowym+koncentrat lub pomidorami, przyprawić i dusić na małym ogniu ok.1-2 h. Sos ma zgęstnieć (odparuje płyn) i ma być pikantny.Na koniec gotowania wsypać fasolkę.

Taki sos już nadaje się do polania np. spagetti czy innego makaronu.W wersji bez mięsa często robię go do gołąbków.

Cd.
0,5 kg makaronu (włoski, grecki ostatecznie Lubella) rurki ugotować al'dente
4 jajka ugotowane na twardo pokroić w kostkę
20-30 dkg sera żółtego, utartego do posypania

Na dno brytwanny do zapiekania wlewamy 2 nalewki sosu, na to wsypujemy makaron,sos, jajka, ser żółty. Zapiekamy ok.30 min.

Włosi używają swoich przecierów pomidorowych w butelkach (do kupienia u nas) i sera mozarella. A spagetti o którym mówiłam wcześniej posypują serem parmezan (śmierdzi ale jest pyszny).

4 komentarze:

Ezieta pisze...

Uwielbiam takie przepisy, potrafie wymyslac nowe takie dania, coraz to nowe. Ostatnio wymyslilam makaron z tunczykiem w formie takiej zapiekanki wlasnie. Pyszna.

Kasia Boroń pisze...

Z tuńczykiem nie próbowałam. Ja też ciągle wymyślam.Na szczęście moja rodzina jest otwarta na nowe doznania smakowe. Lubią próbować.A zapiekać to mozna wszystko ze wszystkim.

Anonimowy pisze...

hello,
very delicions.

Martha157 pisze...

Kocham sugo! a tak dokładnie to sugo= sos. sugo di frutta to sos owocowy czyli sok owocowy. tylko tego pisać nie potrafie.