Prawidłowo - matką karmicielką jesteś ;-) Kto w końcu w domu gotuje? Odruch jak najbardziej zrozumiały :-DD
To jest jak najbardziej normalne. Dajesz mi jeść, to automatycznie kojarzę sobie Ciebie z jedzeniem. W domu tego nie mam ;)E.
Zgadzam się z przedmówcami. Do tego dodam jeszcze jedno widać oprócz pisarskiego masz jeszcze jeden talent musisz świetnie gotować. :)
Kasiu, a to ślinotok, czy "piana na pysku"Bo to może oznaczać ze kojarzy cię z pysznym jedzonkiem, aż jej ślinianki pracują, albo że reaguje jak wściekłe zwierzę i może być niebezpiecznie.Buziol ;)
...albo patrzy na Ciebie jak na obiad? Skoro nie jesteś jej do niczego potrzebna, to chociaż by Cię zjadła....
Hehheheh. Kojarzy mnie z jedzonkiem ale chyba mnie chce zjeśc. Miałaby problem: stare, tłuste i łykowate.
Po odpowiedniej obróbce termicznej będziesz się nadawać ;-P
Prawidłowo - matką karmicielką jesteś ;-) Kto w końcu w domu gotuje? Odruch jak najbardziej zrozumiały :-DD
OdpowiedzUsuńTo jest jak najbardziej normalne. Dajesz mi jeść, to automatycznie kojarzę sobie Ciebie z jedzeniem. W domu tego nie mam ;)
OdpowiedzUsuńE.
Zgadzam się z przedmówcami. Do tego dodam jeszcze jedno widać oprócz pisarskiego masz jeszcze jeden talent musisz świetnie gotować. :)
OdpowiedzUsuńKasiu, a to ślinotok, czy "piana na pysku"
OdpowiedzUsuńBo to może oznaczać ze kojarzy cię z pysznym jedzonkiem, aż jej ślinianki pracują, albo że reaguje jak wściekłe zwierzę i może być niebezpiecznie.
Buziol ;)
...albo patrzy na Ciebie jak na obiad? Skoro nie jesteś jej do niczego potrzebna, to chociaż by Cię zjadła....
OdpowiedzUsuńHehheheh. Kojarzy mnie z jedzonkiem ale chyba mnie chce zjeśc. Miałaby problem: stare, tłuste i łykowate.
OdpowiedzUsuńPo odpowiedniej obróbce termicznej będziesz się nadawać ;-P
OdpowiedzUsuń