Jadąc busem do pracy mam godzinę na różne durne przemyślenia.I tak sobie siedzę i myślę.
Kobieca torebka i jej portfel to najbardziej pomiestne i przepastne urządzenie.
Czasem się zastanawiam dlaczego ona taka ciężka, dlaczego szukam na Allegro kolejnej ale większej niż dotychczasowa?
Moja torebka mieści wiele potrzebnych rzeczy:5 długopisów, ołówek z gumką,notatnik,scyzoryk nr 1, scyzoryk szwajcarski z pilniczkiem i nożyczkami,kosmetyczka,2 przepustki do pracy,karty plastikowe(płatnicze,IKEA,Macro,Nokia), rozkład jazdy busów, dokumenty, podpaska, zapasowe rajstopy,kanapka do pracy,okulary,legitymacja ubezpieczeniowa,klucze do pracy, klucze od domu,telefon, jakieś wizytówki,chusteczki higieniczne,tik taki,mapa Krakowa.
Pod Budą
Damska torebka
Torebka kobiety - tajemnica której wciąż
nie mogę zgłębić to jest coś jakby warkocz u komety
do ramienia przywiązany księżyc
W torebce kobiety
klucz do domu tramwajowe są bilety
kłębek planów gotowych do snucia
papierosy albo guma do żucia
portmonetka z maleńkim kasztanem
jakiś kwit zapomniany na amen
dwie pigułki przeciwko migrenie
w buteleczce perfumy "Marzenie"
Torebka kobiety pozostanie dla mnie zawsze tajemnicą
to jest coś jakby warkocz u komety
która właśnie przelatuje nad ulicą
W kobiecej torebce
Jest długopis i pomięte są przylepce
czyjś telefon pisany w pośpiechu
I pomadka czerwona od grzechu
Jest chusteczka bo czasem się płacze
list do nikąd bo zgubił się znaczek
I maskotka od kogoś na szczęście
A mnie tak przeczucie szepce ,
że czasami w tej torebce
gdzieś tam na dnie jest schowane
moje zdjęcie
Wczoraj przekładałam się z jednej torebki do drugiej, połowa wyleciała do śmietnika... tylko ja noszę dla odmiany jakieś klamoty, próbki kolorów, kafli, deseczek, a później nie wiem, skąd od kogo... a kobieta powinna nosić w ręce nie więcej niż kilogram... mój portfel i kalendarz tyle waży :(
OdpowiedzUsuńMargo :) ciesz się, że masz cięzki portfel :P
OdpowiedzUsuńA torebki damskie... to wspaniałe mijesca :) pełne tajemnic! Rzeczy przydatne i nieprzydatne :) super!!
Witaj Kasiu, kobieca torebka to cały poemat.Czasem łatwiej wymienić czego w niej brak, niż co w niej jest. Stanowczo za ciężkie do damskich torebek są klucze, a te stosy plastikowych kart też coraz więcej zaczynają ważyć.Staram się redukować co jakiś czas zawartość torebki, bo bardzo nie lubię zmieniać torebki.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Ja jak tak patrze sobie z boku to mam dwa spostrzeżenia.
OdpowiedzUsuń1. Damskie torebki nie mają dna.
2. Kobiety są bardzo silne - o czym nie raz się przekonałem gdy trzymałem taką sakiewkę pełną tajemnic. ;)
Ja bardzo się boje chwili, kiedy mam się przepakować do innej torebki. Robię w myślach listę rzeczy które muszę mieć na pewno, a reszta ...
OdpowiedzUsuńCzasem lubię usiąść i zrobić porządek. Tyle ciekawych rzeczy można wtedy znaleźć. Niby własne, a jakie fascynujące :)
Buziam Kasiulo
Hihihii...niby własne a fascynują.Dokładnie.Jak robię przekładkę to i porządki.Jednak porządek trwa krótko.Torebka to magiczny przedmiot.I ciągle mam za małą....
OdpowiedzUsuńW mojej torebce jest wszystko oprocz zlewozmywaka:))) Srubokrety, miara stolarska czy tam jak ona sie nazywa, taka na rolce skrecona. Pudeleczko, ktore dostalam w prezencie od Wspanialego z okazji pierwszej wspolnej choinki. Ksiazka do czytania, ksiazka wizyt klientek, pek kluczy, notatnik na rzeczy rozne;) kilka lub kilkanascie rachunkow sluzobowych do wyslania. Ze 3 tubki kremu do rak, bo nigdy nie moge znalezc, a jak jest wiecej to latwiej. Portfel wypchany pierdolami i skrawkami papierow do tego stopnia, ze od miesiaca sie juz nie zamyka, bo sie nie da zlozyc. Tylko pudru i szminki nie mam, bo nie nosze;))
OdpowiedzUsuńhttp://markonzo.edu metabion helzberg diamonds piling infrared sauna sealable fungi helzberg diamonds simplest steam cleaners cieri splint weber grills millipore steam cleaners warmaking biofreeze kosovovlado mohawk carpet confessed weber grills eventsfor khokha
OdpowiedzUsuńZmobilizowałaś mnie do posprzątania w mojej torebce.
OdpowiedzUsuńA cóż w niej było?? Wszystko! Oprócz porządku :-DD
Jakoś się taka leciutka zrobiła... Chociaż sama w sobie rozmiarów jest bardzo słusznych.
a u mnie, oprócz zapchanego różnościami portfela, kosmetyczki, notatnika, długopisów, szczotki do włosów, słodycza, kremu do rąk, szczotki do butów zamszowych, jogurtu i parasolki chowa sie jeszcze 2-3 ksiązki, które pochłaniam w drodze do i z uczelni ;)
OdpowiedzUsuńi wciąż szukam większej torebki! :)
pozdrawiam :)
U mnie też niemało, oj niemało różności:) W czasach gdy jeździłam do stadniny przy sprzątaniu po długiej przerwie torebki znalazłam uschniętą do granic możliwości marchewkę. Od tamtej pory jestem grzeczną użytkowniczką torebki (co ja mówię!-torby) i porządek przed wszystkim.
OdpowiedzUsuńBuziaki***
Kasiu trafiłaś w dziesiątkę - damska torebka to jak "sezam". Otwierasz i nic znaleźć nie możesz a jak wysypiesz, to tyle skarbów się w niej mieści, że głowa mała! Dopiero jak się robi przekładanko, to można przy okazji zrobić i porządek. Pozdrawiam z uśmiechem:)
OdpowiedzUsuń