Nie lubię i nie chcę pisać o polityce i politykach.
W tych tematch milczałam.Jednak miara się przebrała.
Otórz rząd chce dokonać zamachu na moją emeryturę.
Na razie temat obszczekuje ze wszystkich stron jak pies jeża.
A to zrobią skok na OFE.
Nie , nie zrobią.
To może skok na mundurowe emerytury.
Nie, nie podskoczą.
Może wiek emerytalny podniosą kobietom.Nie.A może wszystkim?
Bo przecież im dłuzej społeczeństwo pracuje , tym zdrowsze.Jak taki emeryt przechodzi na emeryturę to zaczyna chorować.
A tak to oszczędnoć i dla ZUSu i dla NFZu.
A moze taki gosć to od razu umrze w wieku 67 lat i kłopot z głowy?
Poza tym wyczytałam,że taki emeryt to nie jest konsumentem.
Konsumentem natomiast pozostaje ten 67 latek pracujący i on to przyczynia sie do budowania nowych miejsc pracy dla młodych.Oczywicie swoją konsumpcją.
A do tej pory wysylało się ludzi na wczeniejsze emerytury, by młodzi mieli gdzie pracować.
Cos chyba się jednak zmienia...retoryka.
Ten rząd był swietny w tym co robił,czyli NIC.
Parę razy nawet mu to wyszło na zdrowie: a to z kryzysem, a to ze szczepionkami.
Ogólnie jest zasada: jak rządzący nic nie robią to jest dobrze, bo nic nie zepsują.
Tak trzymać.