środa, 10 czerwca 2009

Róż, piórka czyli tandeta codzienna.

Wczoraj portale podały news dnia: Jola Rutowicz w wekend zarobiła 80 000 zł.No i woziła się ferrari.Zarobiła tę kasę za bycie twarzą Targów Erotycznych.
Musi być,że Jola jest sexi. :-)

Świat stanął na głowie i postawił na tandetę.

Droga do sławy przechodziła swoje etapy rozwoju.
Najpierw osiągnięcie szczytu kariery wymagało wysiłku i jakichś umiejętności,
potem przyszła era skandalu – chcesz być sławny, zrób awanturę.
Teraz, pojawiła się nowa tendencja – do sławy przez tandetę. Nie trzeba ani się wysilać, ani szokować innych swym niekonwencjonalnym zachowaniem, wystarczy postawić na powierzchowność i totalny brak krytycyzmu.

Polskie sławy, takie jak Doda czy Jolanta Rutowicz, szokują swym podejściem do życia. Jednak wiele osób, zastanawia się nad prawdziwością tego obrazu, który jest kreowany m.in. przez te panie.
Czy Doda naprawdę nie potrafi myśleć dojrzalej? Czy Jolanta Rutowicz naprawdę myśli tylko o swych paznokciach i konikach? Czy naprawdę są takie głupie i głupsze?

Choć muszę pochylić czoło nad Dodą.
W tv Style Pani Kwaśniewska pochwaliła Dodę , za to że ta bawi się tandetą i tak naprawdę to tandeta kontrolowana.

Doda jest po prostu poczciwą swojską dresiareczką, ze wskazaniem na swojskość. Jest idealnym dopełnieniem dla każdego swojskiego chłopaka, jakich przecież wielu. Chłopaka z tuningowanej beemki, w skórzanje kurtce, jasnych szerokich dżinsach, z mięsistym karkiem przyozdobionym niewielką główką i złotym łańcuchem.
Wielu wzdycha do Dody, podziwia jej ciało i intelekt (min.moi koledzy z pracy).

Jola - jej przeciętność i nieprzeciętność zostały nagrodzone.Wiedzie sobie leniwie życie bogacza i czasem wypowiada się w mediach.A jak już coś powie, to znowu są newsy na pierwsze strony gazet i portali.

Czy tworzony przez nasze gwiazdy image, jest tylko medialną kreacją? Ciekawe czy same to wymyśliły, czy może za ich ‘sukces’ odpowiedzialni są fachowcy od PR-u?

Często zadowalamy się tym, co wzbudza emocje, a nie prowokuje do inwestowania zbyt wygórowanej porcji wkładu intelektualnego. Dlatego jest coś takiego jak np. muzyka niszowa.Skierowana do konkretnego, nie masowego odbiorcy. Wymaga wkładu intelektualnego do jej stworzenia jak i odbioru.

Tandeta jest bardziej zrozumiała, trafia więc do szerszej rzeszy odbiorców.
Tandetę można z łatwością krytykować. A czegóż my tak nie kochamy jak narzekania i krytykowania innych! Ile jadu jest na forach wszelkiej maści....

Jola zaczyna się tam, gdzie kończy się Doda. Doda ma pewną pozycję na rynku tandety, ale czy aby na pewno PEWNĄ?

6 komentarzy:

  1. Skoro masowemu odbiorcy podoba sie taka tandeta typu Frytka, Jola czy Doda, to cos z tym odbiorca chyba jest nie tak. A moze tak wlasnie? Kazdy pamieta popularnosc disco polo-majteczki w kropeczki itp teksty malo ambitne a porywajace tlumy. Nikt tego nie sluchal, a plyty sie sprzedawaly. To samo z Jola, Doda itp "osobowosciami"-kazdy krytykuje, a plyty sie sprzedaja. Chyba to sposob na lans-konik, sztuczne paznokcie, zachowanie ponizej krytyki...a kasa plynie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać tandeta jest w modzie. Nie krytykuję, każdy żyje jak chce. Tylko ludzi nie rozumie.Nie rozumie dlaczego Jola jest gwiazdą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo to jest właśnie siła mediów. Wykreować można każdego. Byle był z plastiku ;-)
    A może u podstaw ich powodzenia leżą ukryte marzenia i zazdrość tego "masowego odbiorcy", że one są takie jakie są i się tego nie boją upubliczniać?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja - tak jak Ata - uważam, że media są w stanie wypromować wszystko. Oczywiste, że mnóstwo ludzi ma niewymagające gusta, ale media mają tak przemożny na nie wpływ, że z pewnością mogłyby ludzi edukować i udoskonalać. Tymczasem to się po prostu nie opłaca - taniej jest wyprodukować mnóstwo chłamu i plastikową Jolę, niż zainwestować w ludzi takich jak Kamiński i Kurek z dawnej 'Sondy'. Lepiej mieć widzów głupawych, bo siedzą przed reklamami i pozwalają zarobić. Widz inteligentny ma wymagania, a jeśli coś mu się nie podoba, to wyłącza telewizor, więc jest nieopłacalny. Najwyraźniej, Kasiu, nie jesteś grupą docelową, ale takich osób jest marginalna ilość, więc nikt się nimi nie przejmuje. Może czasami rzuci się im ochłap w postaci ambitnego filmu emitowanego o absurdalnie późnej porze, w nocy z wtorku na środę...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu,
    zapraszam po odbior wyroznienia do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  6. E tam, ludzie to w większości ciemniaki, dlatego ich w ogóle porusza bytowanie takich istot jak Doda czy jej klony. Osobiście mam je głęboko w poważaniu :)
    No ale to rzeczywiście smutne, bo o ludziach źle świadczy... ostatnio zlikwidowano moje dwie ulubione i dające się słuchać stacje radiowe, bo miały za małą grupę docelową...

    OdpowiedzUsuń