piątek, 26 lutego 2010

Mózgi.

Link.

Posłuchajcie, poczytajcie. To bardzo dobre.

wtorek, 23 lutego 2010

Dziury.

Moje miasteczko chyba nawiedziła wyjątkowo niszczycielska zima.A może wiosna?
Tak wygląda jedna z główniejszych dróg w naszym mieście.
wcale nie jak ser szwajcarski a jak ....leje po bombach...


piątek, 19 lutego 2010

Torebka.

Jadąc busem do pracy mam godzinę na różne durne przemyślenia.I tak sobie siedzę i myślę.
Kobieca torebka i jej portfel to najbardziej pomiestne i przepastne urządzenie.
Czasem się zastanawiam dlaczego ona taka ciężka, dlaczego szukam na Allegro kolejnej ale większej niż dotychczasowa?
Moja torebka mieści wiele potrzebnych rzeczy:5 długopisów, ołówek z gumką,notatnik,scyzoryk nr 1, scyzoryk szwajcarski z pilniczkiem i nożyczkami,kosmetyczka,2 przepustki do pracy,karty plastikowe(płatnicze,IKEA,Macro,Nokia), rozkład jazdy busów, dokumenty, podpaska, zapasowe rajstopy,kanapka do pracy,okulary,legitymacja ubezpieczeniowa,klucze do pracy, klucze od domu,telefon, jakieś wizytówki,chusteczki higieniczne,tik taki,mapa Krakowa.

Pod Budą


Damska torebka

Torebka kobiety - tajemnica której wciąż
nie mogę zgłębić to jest coś jakby warkocz u komety
do ramienia przywiązany księżyc
W torebce kobiety
klucz do domu tramwajowe są bilety
kłębek planów gotowych do snucia
papierosy albo guma do żucia
portmonetka z maleńkim kasztanem
jakiś kwit zapomniany na amen
dwie pigułki przeciwko migrenie
w buteleczce perfumy "Marzenie"
Torebka kobiety pozostanie dla mnie zawsze tajemnicą
to jest coś jakby warkocz u komety
która właśnie przelatuje nad ulicą
W kobiecej torebce
Jest długopis i pomięte są przylepce
czyjś telefon pisany w pośpiechu
I pomadka czerwona od grzechu
Jest chusteczka bo czasem się płacze
list do nikąd bo zgubił się znaczek
I maskotka od kogoś na szczęście
A mnie tak przeczucie szepce ,
że czasami w tej torebce
gdzieś tam na dnie jest schowane
moje zdjęcie

środa, 3 lutego 2010

Emerytura moja.

Nie lubię i nie chcę pisać o polityce i politykach.
W tych tematch milczałam.Jednak miara się przebrała.

Otórz rząd chce dokonać zamachu na moją emeryturę.
Na razie temat obszczekuje ze wszystkich stron jak pies jeża.
A to zrobią skok na OFE.
Nie , nie zrobią.
To może skok na mundurowe emerytury.
Nie, nie podskoczą.
Może wiek emerytalny podniosą kobietom.Nie.A może wszystkim?
Bo przecież im dłuzej społeczeństwo pracuje , tym zdrowsze.Jak taki emeryt przechodzi na emeryturę to zaczyna chorować.
A tak to oszczędnoć i dla ZUSu i dla NFZu.
A moze taki gosć to od razu umrze w wieku 67 lat i kłopot z głowy?
Poza tym wyczytałam,że taki emeryt to nie jest konsumentem.
Konsumentem natomiast pozostaje ten 67 latek pracujący i on to przyczynia sie do budowania nowych miejsc pracy dla młodych.Oczywicie swoją konsumpcją.

A do tej pory wysylało się ludzi na wczeniejsze emerytury, by młodzi mieli gdzie pracować.
Cos chyba się jednak zmienia...retoryka.

Ten rząd był swietny w tym co robił,czyli NIC.
Parę razy nawet mu to wyszło na zdrowie: a to z kryzysem, a to ze szczepionkami.

Ogólnie jest zasada: jak rządzący nic nie robią to jest dobrze, bo nic nie zepsują.

Tak trzymać.