czwartek, 29 lipca 2010

Ciekawe.

Dziwny jest ten świat.
Świat bardzo się zmienił za mojego życia a przecież aż tak stara nie jestem.
Edukacje matematyki zaczynałam od liczydła.Dziś .....
Świat poszedł do przodu.Złodzieje też.


www.se.pl/technologie/gry/krakow-okradl-postac-z-gry-internet-moze-posiedzie_147869.html

środa, 21 lipca 2010

22 lipca


Kiedyś było to wielkie narodowe święto.
Dziś to tylko moje święto.
Moje urodziny.

Czekam na życzenia :-)

piątek, 16 lipca 2010

Paradoks szklanki wody


Powiedzenie mówi, że optymiści widzą zawsze szklankę do połowy pełną w przeciwieństwie do pesymistów, którzy zawsze widzą ją do połowy pustą. Uważam, że rozwiązanie tego dylematu nie jest wcale takie trudne.

Stoi przede mną szklanka z wodą nalaną do połowy.Co widzę? Szklankę w połowie pełną czy w połowie pustą?


Występuje tu pozorna sprzeczność dwóch zdań orzekających, z których każde z osobna wydaje się prawdziwe, a dotyczących szklanki wody napełnionej do połowy swojej objętości.

O tak napełnionej szklance możemy z całą pewnością stwierdzić, że:
(1) Szklanka jest w połowie pełna.
(2) Szklanka jest w połowie pusta.

Jednocześnie możemy stwierdzić, że:

(3) Pusty jest przeciwieństwem pełnego.

Zarówno zdanie (1) jak i (2) wydają się w oczywisty sposób prawdziwe. Zdanie (3) również nie budzi wątpliwości. Jednocześnie wnioskiem, jaki możemy wysnuć z tych trzech zdań jest stwierdzenie, że zdania (1) i (2) są ze sobą sprzeczne, przypisują bowiem temu samemu przedmiotowi przeciwstawne atrybuty, różnią je bowiem wyłącznie słowa o przeciwstawnych znaczeniach.
W jaki zatem sposób mogą istnieć dwa zdania prawdziwe, będące jednocześnie ze sobą sprzeczne?

Rozwiązanie :

Paradoks ten ma charakter językowy i jego rozwiązanie zależy od zrozumienia podstawowego sensu jaki kryje się za zdaniami (1) oraz (2). Pozornie orzekają one o tym samym przedmiocie - o szklance, która jest podmiotem obydwu zdań. W rzeczywistości jednak stwierdzenie, że szklanka jest w połowie pusta orzeka nie tyle o szklance, lecz o połowie tej szklanki. Zdanie to jest równoznaczne ze zdaniem: Połowa szklanki jest pusta. Jeżeli przeciwstawimy temu stwierdzeniu zdanie Połowa szklanki jest pełna, wówczas łatwo zrozumieć, że oba zdania odnoszą się do różnych połówek szklanki - pierwsze do połówki górnej, która jest pusta, drugie - do połówki dolnej, która jest pełna.

Zatem kluczem do rozwiązania pozornej sprzeczności obu zdań jest zauważenie, że faktyczny przedmiot o którym każde ze zdań orzeka jest w istocie dwoma różnymi przedmiotami, zatem bez trudu możemy zaakceptować sytuację w której jeden z przedmiotów posiada atrybut przeciwstawny atrybutowi drugiego przedmiotu.

Podejście procesualne:

Stan w którym szklanka jest pełna/pusta do połowy może powstać tylko na dwa sposoby, przez proces nalewania do niej wody lub wylewania. Albo do pustej szklanki nalewamy do połowy wody, albo z pełnej szklanki połowę wody odlewamy, co daje nam stan pełności/pustości szklanki do połowy. Tak więc liczy się zmiana, akcja, poruszenie.
Ten kto do pustego nalał wody ma „zyskał” szklankę wody do połowy pełną. Było „nic” a teraz jest tam „coś”. Ten kto miał pełna szklankę a połowę wody odlał, ten wodę „stracił” i ma obecnie szklankę do połowy pustą.

Przy 35 stopniowym upale gdy wpadam do domu i widzę taką szklankę to jest ona w połowie pełna.

I wypijam jednym haustem.

wtorek, 13 lipca 2010

Piwo jest dowodem na to, że Bóg nas kocha i chce, byśmy byli szczęśliwi.





Latem lubię piwo.Zimą ten nektar dla mnie nie istnieje.
Latem smak piwa jest jedwabisty a zapach niczym morska bryza.

Ostatnio zastanawiałam się czym jest piwo, ile ma kalorii...

Piwo dla wielu to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. To napój z gatunku ślino- i moczopędnych. Piwo w Polsce można kupić w prawie każdym sklepie spożywczym, monopolowym, a nawet w niektórych kioskach. Główny napój wśród dresiarzy. Ludzie zaczynają go pić już w wieku 12 lat. Chleją piwo litrami, potem przychodzą do domu i mówią, że grali w szachy. Fama głosi, że jest lepsze od kobiety. Czasem występuje w stadach, zwanych skrzynkami.

Piwo samo w sobie nie tuczy, lecz pobudza apetyt. Piwo poprawia przyswajalność pokarmów stałych, co jest korzystne, lecz tym samym dopinguje do większego spożycia tych pokarmów, co może być przyczyną nadwagi.

W 100 gramach piwa są 44 kalorie. Taka sama ilość chipsów to 552 kalorie.

Piwo pobudza apetyt. Spada on jednak po... szóstym piwie.
Dlatego specjaliści radzą, że jeżeli po piwie chce ci się jeść, powinieneś... wypić jeszcze jedno piwo.

Ogolnie rzecz biorac 30-40 kcal/100ml piwa czyli jedno piwo (0.5l) 150-200kcal ;]. Dalej idac na 1kg ciala przypada 25 kcal. Na wszystkich produktach gdzie podane jest GDA -dzienne zapotrzebowanie na kalorie w procentach, domyślna waga dorosłego człowieka to 80kg-2000kcal. Przypuścmy że osobnik ma te 80kg idzie na impreze i wypija tam 6 piw =1200kcal(niech bedzie ta gorna granica z podanego zakresu-200kcal ;]) wczesniej teoretycznie zjadl 3 posilki kazdy powiedzmy po 400kcal=kolejne 1200kcal czyli calkowicie przyswoil 2400kcal, o 400 ponad zapotrzebowanie. Dodajmy do tego jedzenie ktore zjadl pod wplywem wzrostu laknienia wywolanego przez piwo i mamy calkiem pokazne przekroczenie gornego dziennego zapotrzebowania na kalorie co wywoluje w miare szybkie(zalezy tez wiele od metabolizmu) ksztaltowanie sie owego miesnia piwnego ;)
Wniosek: pij, aż się porzygasz i wtedy jest sprawa rozwiązana. Nie masz ochoty ani na nic do jedzenia tego dnia, ani przez pierwsza cześc następnego. Ale czy o to chodzi?