wtorek, 13 stycznia 2009

Choroba.

Chyba mam nawrót choroby. Dopada mnie i gnębi.Powoli zabija. Wyjada mi umysł,rozum,trzewia. Trawi całe ciało.Mam dreszcze, mam gorączkę, mam zawroty głowy, bóle brzucha, drżenie rąk.
Mam brak chęci do życia.
Co to za choroba? Depresja.
Niszczy umysł i ciało.
Walczyłam już dwa razy z nią. Użyłam ciężkiego sprzętu bojowego: leków.Użyłam lżejszej broni: samoleczenia przez hobby.
Działało ale przestało.
Walkę znów przgrywam. Czy mam siłę by znów stanąć na froncie? NIE.
Czy mam się poddać? NIE
Nie mogę się poddać ale nie mam siły na walkę.
A moze ulżę najbliższym? Może ulżę i sobie? TAK.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Zimą dopada nas wszystkich. Myślę, że trzeba się rozejrzeć wokół siebie ... napewno jest ktoś, kto ma gorzej. Nie mamy się tym pocieszać tylko mu pomóc.
Myślę sobie że, ta zima musi kiedyś minąć... - jak śpiewała Kasia Nosowska

Kasia Boroń pisze...

Pięknie napisane.