poniedziałek, 21 września 2009

Wekendowa mania reportera.








Tak już mam,że wszędzie robię zdjęcia. A że mam głupka (czytaj: zabytkowy aparat fotograficzny), to z jakością u mnie różnie.
Kiedyś myślałam,że taki aparat w pełni zaspokoi moje potrzeby. Kiedyś zaspakajał.Dziś już nie. O dziwo na starość moje potrzeby rosną. :-)
Sobotę spędziłam na wsi...miło...pogoda była miła, towarzystwo było miłe...
Skończyło się. Powrót do szarej rzeczywistości...



3 komentarze:

Ezieta pisze...

Ha,
ja mam to samo! A teraz, gdy zepsul mi sie aparat, wcale nie zabytkowy, zwyczajnie cierpie! I chyba kupie sobie nowy aparat, taki full wypas z tysiacem funkcji, z ktorych bede korzystac nigdy.

Kasia Boroń pisze...

Marzy mi się taki wypasiony. Kiedyś kupię....

Anonimowy pisze...

to sie nie nazywa starosc tylko wygoda ;-)