Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kino. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kino. Pokaż wszystkie posty

środa, 3 listopada 2010

Wyjście do kina.Opowiastki drobne.

Dziecięciem byłam ślicznym aczkolwiek upartym. Pomysłowym również.
I chyba dosyć pamiętliwym, bo do dziś pamiętam jak rodzice wybrali się do kina beze mnie. Byłam dziecięciem może 3 letnim.

Wszystko mi wytłumaczyli: idziemy do kina, zostajesz sama w domu. Idziesz spać. Tu masz nocnik, światło będzie włączone.

Ok. Zgodziłam się na wszystko, bo miałam pokazać swoje bohaterstwo.
Ja do spania a oni sobie poszli.
Do dziś pamiętam,że zbudził mnie mocz. Światło się świeciło a nocnik czekał.

Jak to? Nikt mnie nie wysadzi?!

Szybko zdecydowałam,że boję się chodzić po podłodze, bo może pod łóżkiem są boboki?
Przeszłam z łóżeczka na łóżko rodziców i wysikałam się. Potem wróciłam do siebie i poszłam spać.
Chyba im się to nie spodobało, bo pamiętam przez sen, ruch, zamieszanie i zdziwienie gdy wrócili do domu.
Ojciec tylko się śmiał i śmiał.

Na drugi dzień nawet nie okrzyczeli mnie, nie zwrócili uwagi. Przemilczeli temat.Uznali pewnie,że im się należało.

W każdym razie długo już nie zostawili mnie samej.