środa, 3 grudnia 2008

Góry.




Zacznę od tego co lubię. A lubię góry.Moja ukochana góra to Babia Góra w Zawoji.
Nie mówię,że jest największa, najpiękniejsza czy cóś tam.
Dla mnie najukochańsza.Jest majestatyczna. Gdy patrzy się na nią, na jej rozłożysty "tyłek", to nabiera się szacunku.
Nie mówię, że Tatry nie zasługują na szacunek. To nieprawda. Wzbudzają respekt.Uczą pokory.
Jednak kto był na Babiej wie o czym ja mówię.
Babia ma ten klimat, ludzie tu inni przyjeżdżają a widoki są zachwycające.

Brak komentarzy: